Jestem pasjonatką wielu rzeczy i aktywności, ale chyba przede wszystkim wybieram wspinaczkę w górach – moim ukochanym szlakiem pozostaje wciąż Orla Perć. Jestem w trakcie zdobywania Korony Polskich Gór. Chciałabym wejść na Mont Everest, ale wcześniej na Mont Blanc. Dzięki mojej córce znów regularnie jeżdżę konno, a kiedy tylko mogę biegam, pływam, ćwiczę w domu lub na siłowni, jeżdżę na rowerze, rolkach, nartach zjazdowych i biegowych, łyżwach, gram w tenisa stołowego i ziemnego, a jak zbierze się parę osób – w siatkówkę … Posiadam patent żeglarski i paralotniowy. Najwięcej przyjemności sprawia mi kilkugodzinne saunowanie z włączeniem rytuałów i seansów saunowych, strzelanie z Grota i na polowaniach oraz wszelkie aktywności na poligonie.
Lubię mój dom, który nieustannie urządzam i remontuję (jest to stary, poniemiecki młyn) oraz pracę i relaks w ogrodzie. Zdecydowanie stawiam market budowlany nad galerie handlowe. Lubię gotować, podróżować, moje ulubione kraje to Wyspy Brytyjskie, Stany Zjednoczone i Maroko. Chciałabym jak najwięcej czasu spędzać w Arizonie i zobaczyć Afrykę, a zwłaszcza farmę Karen Blixen.
Lubię widzieć, jak moi uczniowie wiedzą i potrafią coraz więcej, osiągają małe i wielkie sukcesy i się z tego cieszą…
Interesuję się psychologią, coachingiem, duchowością, sztuką (głównie prehistoria i średniowiecze) i kulturą, lubię się opalać, tańczyć (najbardziej tango, choć może nawet bardziej własne improwizacje), śpiewać, czytać, pisać, rozmawiać, nosić mundur i oglądać „ambitne kino”, które moja córka nazywa „chłostą intelektualną” 😉 Z koncertów częściej rock progresywny, 4AD i gotyk niż muzyka klasyczna.
Nie wiecie o mnie jeszcze tego, że … kiedyś tańczyłam w zespole tańca orientalnego, grałam na gitarze, trenowałam karate, a nawet zapisana zostałam na kartach literatury przez noblistkę.
Jeszcze wiele przede mną, a w szczególności wyczekuję przygotowań do egzaminu z języka angielskiego Stanag i szkoły oficerskiej. Kiedy będziecie to czytać będę już po pierwszych próbach morsowania, a może i po pierwszych lekcjach pilotażu na Zlinie 526 😉
Kocham przyrodę, więc w domu dżungla, kot norweski leśny i pyszczaki, a koło domu żaby, ropuchy, jaszczurki, jeże, sójki, żurawie, zimorodki, bociany, zaprzyjaźniona wiewiórka i kowalik, a nawet gniazdujący dzięcioł zielony….. Zapraszam !
dr Małgorzata Duszejko
